1/10/2021
Przygoński i Gottschalk "zawiśli na wydmie" podczas etapu maratońskiego Dakaru
"Dziś pokonaliśmy 450 km trudnego odcinka specjalnego. Początek odcinka jechaliśmy po wydmach z dużą ilością camel grass, gdzie samochód cały czas podskakiwał. Przetrwaliśmy go, choć w pewnym momencie zawiśliśmy na szczycie wydmy. Dzięki szybkiej interwencji Timo (pilot) udało nam się ruszyć i nie straciliśmy dużo czasu. Poza tym dobry odcinek, jesteśmy zadowoleni z pozycji, a przed nami gruntowny serwis auta, który musimy przeprowadzić samodzielnie" - mówi Kuba Przygoński.