1/14/2023
Pierwszy odcinek maratoński już za Przygońskim. Teraz "noc na dziko" na pustyni
"Jesteśmy na mecie etapu maratońskiego. Dzisiejszy odcinek był po wydmach z przepłaszczeniami pomiędzy wyschniętymi jeziorami. Za jedną z wydm była dość duża dziura, w którą wpadliśmy uszkadzając koło. Musieliśmy więc zmienić koło, przez co trochę straciliśmy, ale ogólnie był to dobry odcinek. Samochód nie ucierpiał więc nie mamy skomplikowanego serwisu przy nim, co jest dużym plusem, bo dziś wszyscy zawodnicy sami serwisują auta". W tej chwili przygotowujemy się do nocy na dziko na pustyni". - mówi Kuba Przygoński, kierowca rajdowy.